29 października 2019
Na początku obecnej kadencji Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny radni dyskutowali nad możliwością objęcia Dolnego Wrzeszcza strefą płatnego parkowania. Padały argumenty zwolenników, które zderzały się z racjami przeciwników. Jak należało się spodziewać nie doszło do konsensusu. Porozumienie stron było niemożliwe. Zwolennicy Strefy nie mają się gdzie cofnąć, bo strefy potrzebują. Przeciwnicy zaś wiedzą, że wprowadzenie jej nawet na ograniczonym, małym obszarze spowoduje efekt domina. Kierowcy samochodów, które parkowały na danym obszarze z powodu wprowadzenia opłat przenoszą się na sąsiednie ulice, gdzie nawarstwia się tłok aut. W konsekwencji rozszerza się strefę na kolejne ulice. Potem następne i następne. Znamy to z Oliwy. Jeszcze kilka lat temu był wielki opór i oskarżenia pod adresem władz miasta, że nie rozmawia z mieszkańcami, tylko przy stoliku ustalają ważne dla mieszkańców sprawy. Po jakimś czasie wprowadzono na niedużym obszarze Strefę Płatnego Parkowania. I zaczął się chocholi taniec. Niedługo trwało, a mieszkańcy sąsiednich ulic sami dopominali się o rozszerzenie strefy. Teraz te wnioski mieszkańców są argumentem, że mieszkańcy tych stref potrzebują.
Tak czy inaczej Rada Dzielnicy Wrzeszcz Dolny powołała zespół który problemem miał się zająć. Padały też głosy, żeby zrobić też spotkania z mieszkańcami. Spotkania nikt nie zorganizował. Natomiast opracowano projekt uchwały o objęciu Strefą Płatnego Parkowania całej dzielnicy...
Projekt uchwały ma być przegłosowany na sesji 29-10-2019.
Ciekawe, czy mieszkańcy zostaną zapytani, jak już parkometry będą stały na ulicach Wrzeszcza Dolnego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz