Blogger Widgets

Jazda po Wrzeszczu - relacja ze spotkania

18 maja 2012
Spotkanie dotyczące Drogi Czerwonej odbyło się w Bibliotece Manhattan w Górnym Wrzeszczu z udziałem ok. 100 osób, - byli to przede wszystkim mieszkańcy feralnej drogi (ul. Białej, Wajdeloty oraz Indiańskiej Wioski Nad Stawem), mieszkańcy innych części Wrzeszcza, w tym radni Wrzeszcza Dolnego i Górnego. Głos zabierali też radni Miasta Gdańska i Sejmiku Województwa oraz przedstawiciele Biura Rozwoju Gdańska. Ci ostatni znaleźli się w ogniu krytyki za podporządkowywanie rozwoju miasta inwestorom, a nie jakości życia mieszkańców. Zarzucono, że miasto nie ma wizji - w tym wizji przyszłości Wrzeszcza.


Droga Czerwona zaplanowana została przed laty jako trasa szybkiego ruchu ulokowana w Dolnym Wrzeszczu, biegnąca estakadami wzdłuż torów kolejowych od Klinicznej do Kościuszki - i dalej w kierunku Kołobrzeskiej oraz na Sopot. Podstawową racją jej istnienia miało być zintensyfikowanie ruchu w Dolnym Wrzeszczu w związku z przeciążeniem al. Grunwaldzkiej.


Goście spotkania (od prawej): 
  • Krystyna Narbutt-Ochocińska, urbanistka z Biura Rozwoju Gdańska (BRG to instytucja Miasta Gdańska), nie zajęła wyraźnego stanowiska w sprawie Drogi Czerwonej, starała się natomiast sucho przedstawiać założenia planistyczne, 
  • Tomasz Rozwadowski, architekt - urbanista (Politechnika Gdańska, Massachusetts Institute of Technology) skoncentrował się na doświadczeniach i trendach światowych; pokazywał m.in. miasta, w których wyburza się estakady i trasy szybkiego ruchu po to, by poprawić jakość życia mieszkańców,  
  • Tomasz Lerczyński, historyk, autor tekstu Droga Czerwona, przyczynek do upadku Wrzeszcza?, przedstawił historię i dawne uzasadnienie drogi jako trasy przelotowej prowadzącej z Gdańska przez Sopot na północ i zachód od Chyloni; mówił też o sposobie formowania się osadnictwa - stanowczo zaprzeczył poglądowi wyrażonemu przez urzędniczkę miejską, że ludzie osiedlali się w oparciu o drogi - przeciwnie, to drogi wytyczano na podstawie rozmieszczenia siedzib ludzkich, położonych niegdyś głównie nad rzekami.    
Bardzo dobrze przyjęta została wypowiedź Małgorzaty Chmiel, przewodniczacej Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska, która zapowiedziała, ze poprze usunięcie Drogi Czerwonej z planów miejskich.  
Moderatorem spotkania była Agnieszka Jurecka, architektka, z Klubu Krytyki Politycznej i Stowarzyszenia im. S. Brzozowskiego, które zainicjowały i zorganizowały spotkanie (na zdjęciu - pierwsza z lewej). 

Zobacz relację Krzysztofa Koprowskiego na trojmiasto.pl: ► "Droga Czerwona. Zbawienie czy zagłada Wrzeszcza"

Zobacz ulotkę kolportowaną przed spotkaniem:  plik .pdf (0,2 MB)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz